Jak powinna wyglądać ciemnia fotograficzna?
Tak jak kino nie wyparło teatru, tak fotografia cyfrowa nie wyparła tej tradycyjnej. Choć coraz trudniej o odczynniki, materiały czy specjalistyczne urządzenia, to fotografia tradycyjna jest ukłonem w stronę prawdziwego artyzmu, romantyzmu, serca i prawdziwej duszy fotografii. Nie ma nic bardziej magicznego niż wyłaniający się obraz z dotychczasowej białej kartki papieru. Jak zatem przygotować funkcjonalną ciemnię fotograficzną?
Miejsce
Po pierwsze należy rozważnie wybrać miejsce. Pokój powinien być całkowicie światłoszczelny. Musi być w nim dostęp do bieżącej wody, prądu i dobrze, gdy ma wentylację. Najczęściej do roli ciemni wybiera się łazienkę. Jeśli znajdują się w niej okna, to należy je szczelnie zasłonić. Najprostszą ciemnię można stworzyć na bardzo niewielkiej powierzchni.
Co jest potrzebne
- powiększalnik (urządzenie do rzucania obrazu negatywu na papier; lepiej kupić używany; optymalna cena: 150 zł),
- kuwety (3 prostokątne pojemniki na chemię; optymalny rozmiar: 26×32; należy je ustawić tuż przy umywalce),
- szczypce (do przenoszenia papieru z jednej kuwety do drugiej; koszt: od 10 zł; potrzeba 3 sztuk),
- lampa ciemniowa (czerwona lampa, nieprześwietlająca papieru; można zakupić taką w sklepie fotograficznym lub w zwykłym – 25 W),
- koreks (światłoszczelny pojemnik, w którym wywołuje się filmy; składa się z plastikowego rdzenia oraz kilku obrotowych szpul),
- pojemniki, lejek, miarka, menzurki (służą do przechowywania chemii, przelewania i odmierzania sporządzanych roztworów; trzymać podpisane i z dala od dzieci i światła),
- termometr (w celu mierzenia temperatury używanej wody i wywoływacza),
- odczynniki chemiczne,
- maskownica (służąca do przytrzymywania papieru w niezmienionej pozycji; do kupienia w komisach, ok. 30 zł),
- zegar powiększalnikowy (do dokładnego odmierzenia czasu naświetlania papieru; koszt: 100-120 zł),
- suszarka do papieru (do suszenia papierów tylko o kartonowym podłożu).
Wywoływanie zdjęć w domu to prawdziwa gratka dla pasjonatów obrazów analogowych. Za naprawdę niewielkie pieniądze można stwarzać świat widziany tylko naszymi oczami.
Dodaj komentarz